Witold Pyrkosz przez 53 lata był mężem pani Krystyny, z którą doczekał się dwojga dzieci: syna Witolda Juniora i córki Katarzyny. Choć ukochana aktora była od niego młodsza o 18 lat, to dziś jest już w dość podeszłym wieku, a jej stan w ostatnim czasie znacznie się pogorszył i trafiła do domu opieki. O smutnych szczegółach w rozmowie z TVP opowiedział jej syn.
Witold Pyrkosz zmarł ponad 8 lat temu i nie da się ukryć, że w ciągu kilkunastu ostatnich lat swojej działalności był kojarzony głównie z rolą Lucjana Mostowiaka w „M jak miłość”. Z okazji 25-lecia serialu produkcja postanowiła uhonorować nieżyjącego aktora i z wykorzystaniem nowoczesnych technologii stworzyć specjalny odcinek serialu. Dzięki sztucznej inteligencji wygenerowano postać młodego Lucjana Mostowiaka.
Wiele osób podeszło dość sceptycznie do tego pomysłu. Jedną z nich była serialowa żona Pyrkosza, Teresa Lipowska, która mimo początkowych obiekcji ostatecznie zgodziła się na uczestniczyć w tym przedsięwzięciu. Rodzina nieżyjącego aktora również dała produkcji „M jak miłość” zielone światło na wykorzystanie jego wizerunku i głosu.
Żona Witolda Pyrkosza trafiła do domu opieki
Niewielu wie, że Witold Pyrkosz był dwukrotnie żonaty. Jego pierwszą żoną była Ewa Bilewska, z którą doczekał się syna Pawła urodzonego w pierwszej połowie lat 50. O jego życiu niewiele wiadomo, mężczyzna nie jest osobą publiczną. W 1964 roku Witold Pyrkosz poślubił Krystynę i pozostał z nią aż do swojej śmierci w 2017 roku. Małżonkowie wspólnie wychowali dwoje dzieci.
Teraz, gdy produkcja „M jak miłość” wypuści odcinek specjalny z młodym Lucjanem Mostowiakiem, TVP poprosiło o wywiad syna aktora, Witolda Juniora. W rozmowie pojawił się wątek pani Krystyny. Zasmucony mężczyzna przyznał, że stan jego matki w ostatnich miesiącach bardzo się pogorszył.
– Mama jest w specjalnym ośrodku, bo wymaga stałej opieki. Prawie rok temu złamała kość udową, która nie zrasta się, jak należy. Mama wymaga ciągłej opieki, rehabilitacji. Ma 82 lata i jej głowa też nie pracuje jak dawniej. Wkradła się niepamięć. Ja i siostra jesteśmy jedynymi członkami rodziny, których w pełni zawsze rozpoznaje – powiedział dziennikarzom.
Witold Junior przyznał też, że pani Krystyna nie pamięta już aktorów, z którymi jej mąż grał niegdyś na planie „M jak miłość”. Nie obejrzała też jeszcze specjalnego odcinka, w którym ma się pojawić jej nieżyjący mąż.
Witold Junior dodał też, że w ośrodku, w którym przebywa jego matka, może ją odwiedzać wyłącznie najbliższa rodzina.
A wy, co myślicie o Lucjanie Mostowiaku wygenerowanym przez AI? Piszcie w komentarzach pod artykułem.









Komentarze (0)