Na topie
REKLAMA 970x250 / 970x90

Przełom ws. leczenia córki Ewy Błaszczyk? Pojawiły się nowe metody

fot. Cezary Piwowarski/Wikimedia Commons
REKLAMA In-Article 728x90 / 468x60

Ewa Błaszczyk od 25 lat nieustannie walczy o to, by jej córka powróciła do zdrowia. Ola zapadła w śpiączkę po tym, jak zakrztusiła się tabletką. Kochająca matka nie traci nadziei na to, że uda się ją wybudzić. Teraz udzieliła wywiadu, w którym wyjawiła, że poza granicami Polski pojawiły się nowe możliwości leczenia, w których pokłada ogromną nadzieję na to, że jej córkę uda się wybudzić ze śpiączki. Poznajcie szczegóły.

W 2000 roku Ewa Błaszczyk przeżyła ogromną tragedię – jej 6-letnia wówczas córka Ola zakrztusiła się tabletką i do tej pory pozostaje w śpiączce. Pomimo upływu lat aktorka nie traci nadziei i wciąż widzi oznaki życia w swojej córce i jej reakcje na bodźce zewnętrzne, takie jak bliskość ludzi, dźwięki, dotyk czy ból.

Kolejne przełomy w medycynie sprawiają, że dziś Ewa Błaszczyk może komunikować się z Olą za sprawą „cyberoka”.

– To się kalibruje – kwadracik na źrenicy – i my wybieramy na ekranie pewne rzeczy. Jest komunikat, potem jest dźwięk. Są różne zwierzęta: tam jest słoń, wąż, pies, kot i takie klatki z fotografiami. Jeśli się zatrzymamy wzrokiem na piesku, to – tak jak w telefonie – wypełnia się to i wtedy pies szczeka. (…) Wtedy wiemy, że ona z nami rozmawia – tłumaczyła w podcaście „Rezultaty”.

Ewa Błaszczyk mówi o kolejnym przełomie w leczeniu córki

Technologie nieustannie idą do przodu, a niedawno pojawiła się kolejna nadzieja na to, że Olę uda się wybudzić ze śpiączki. Ewa Błaszczyk opowiedziała o tym w rozmowie z serwisem „Fakt”. Zagraniczni lekarze wdrażają nowe metody, które są testowane poza granicami naszego kraju.

Na razie jest wszystko dobrze. Skupiamy się na nowych działaniach, aktualnie nad nerwem błędnym i stymulacją zewnętrzną bez ingerencji chirurgicznej. Na świecie wchodzą różne nowe rzeczy i tego wszystkiego pilnujemy, żeby to ściągać do Polski, do Warszawy. Zrobiliśmy konferencję z Brytyjczykami, Niemcami i Turkami. Teraz na początku listopada też przyjadą Niemcy. Jeszcze nie ma procedur medycznych do tego na świecie, ale są już doświadczenia paroletnie, więc z tymi ludźmi się kontaktujemy. I to wszystko staramy się wdrażać – tłumaczyła Ewa Błaszczyk w rozmowie z Faktem.

Spytana o to, czego jej życzyć z okazji 70. urodzin, odpowiedziała: „Bardzo chciałabym dożyć jakiegoś przełomu, bo w tej nauce mieści się też moja córka, prawda? Ale jestem też realistką, wiem, że to jest bardzo trudne, ale kto wie...

Komentarze (0)

Sortuj według

Wszystkie komentarze
    REKLAMA Below Article 970x250