Na topie
REKLAMA 970x250 / 970x90

Katarzyna Dowbor schudła 20 kilogramów! Na nowych zdjęciach wygląda zjawiskowo! [FOTO]

REKLAMA In-Article 728x90 / 468x60

Katarzyna Dowbor udowodniła właśnie, że odchudzanie po sześćdziesiątce jest możliwe. Prezenterka schudła aż 20 kilogramów i w rozmowie z dziennikarzami opowiedziała o tym, jak udało jej się tego dokonać. Okazuje się, że obyło się bez katorżniczych głodówek i bez wielu wyrzeczeń, a Katarzyna Dowbor na najnowszych zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. Zobaczcie sami!

Katarzyna Dowbor od lat zmaga się z problemami z tarczycą, a w związku z tym, że z tego powodu musiała brać sterydy, mierzyła się też z wahaniami wagi, co nie umknęło jej fanom.

– Biorę sterydy i większa masa ciała nie wynika z tego, że lubię się objadać czy jestem leniwa i przestałam uprawiać sport. (…) Wyniki się ustabilizowały. Będę do końca życia musiała brać leki, ale cały czas jestem czynna zawodowo. Trzeba sobie narzucić dyscyplinę i wierzyć, że będzie dobrze – tłumaczyła dziennikarka w rozmowie z „Życiem na gorąco”.

Katarzyna Dowbor schudła 20 kilogramów

Nie sposób nie zauważyć, że gwiazda przeszła ostatnio niemałą metamorfozę i znacznie zeszczuplała. W rozmowie z Onetem przyznała, że udało jej się zrzucić 20 kilogramów. Wyznała też, że udało jej się to osiągnąć dzięki zmianie nawyków żywieniowych – stara się jeść regularnie i wyeliminowała ze swojej diety białe pieczywo.

– W pewnym wieku rygorystyczne, nieracjonalne odchudzanie przynosi więcej szkody niż pożytku. Nie zależało mi na błyskawicznych efektach, a na trwałości moich starań. Po prostu więc zaczęłam się zdrowo i regularnie odżywiać. Jem pięć posiłków dziennie i dbam o aktywność fizyczną – powiedziała Onetowi.

Dowbor przyznała też, że nie jest fanką wielogodzinnych, wyczerpujących treningów i nie jest stałą bywalczynią siłowni. Zamiast tego woli jazdę konną i co ciekawe, taki sport również pomaga spalić sporo kalorii. W trakcie jazdy konnej angażujemy do pracy niemal wszystkie mięśnie zaczynając od łydek i kończąc na ramionach.

– Pasję jeździecką zapewne miałam w genach, bo mój dziadek, pułkownik Bronisław Kowalczewski, był kawalerzystą i wielkim miłośnikiem koni. Ja, niestety, zaczęłam swoją przygodę z końmi dość późno, bo dopiero w wieku 30 lat. Moi sąsiedzi przywieźli swoje konie, dla których postawili koło domu małą stajenkę. Zakochałam się w tych zwierzętach – wyjawiła w rozmowie z Głosem Wielkopolski.

Zobaczcie na zdjęciach niżej przemianę Katarzyny Dowbor. Efekt robi wrażenie? Piszcie w komentarzach pod artykułem.

Komentarze (0)

Sortuj według

Wszystkie komentarze
    REKLAMA Below Article 970x250