Na topie

Jacek Kopczyński wziął ślub! Jego była się o tym dowiedziała i puściły jej hamulce! [ZDJĘCIA]

Jacek Kopczyński i Agnieszka Kustosz pobrali się w ostatni piątek, 12 grudnia. Dopiero teraz w mediach społecznościowych pojawiły się informacje na temat tej uroczystości, zdjęcia i filmiki. Temat ślubu gwiazdora „M jak miłość” podchwyciły niemal wszystkie plotkarskie portale. Wiadomość ta dotarła też do byłej partnerki aktora. Ta bezlitośnie przejechała się po Kopczyńskim i zwróciła się też z ostrzeżeniem do jego nowej żony. Poznajcie powalające szczegóły.

Jacek Kopczyński przez ponad 15 lat był życiowym partnerem Patrycji Markowskiej, z którą doczekał się nawet syna. Para nigdy nie stanęła na ślubnym kobiercu i długo przekonywała, że „papierek” nie jest im potrzebny do tworzenia szczęśliwego związku i rodziny. Ostatecznie ich relacja nie przetrwała, Patrycja jest dziś żoną Tomasza Szczęsnego, znanego restauratora i kierowcy rajdowego. Para pobrała się w ubiegłym roku.

Z kolei Jacek Kopczyński po rozstaniu z Markowską był łączony z kilkoma kobietami. Jedną z nich była kontrowersyjna pisarka – Klaudia Kardas. Kopczyńskiemu przypisywano też domniemany romans z koleżanką z planu „M jak miłość” Hanną Turanu, żoną Michała Turnaua. Potem aktor zakochał się w Agnieszce Kustosz, która nie jest związana z show-biznesem. Niedługo później zaczął w wywiadach mówić o zaręczynach i ślubnych planach, co dla wielu było zaskoczeniem po tym, jak przez lata żył w nieformalnym związku z Markowską.

Jacek Kopczyński i Agnieszka Kustosz wzięli ślub, a chwilę potem otrzymali tragiczną wiadomość

W jednym z wywiadów Jacek Kopczyński oświadczył, że ma nadzieję, że Agnieszka zostanie jego żoną jeszcze przed świętami. Jak się okazuje, para pobrała się w piątek 12 grudnia, a kilka dni później te informacje dostały się do mediów. Zdjęciami i filmem z uroczystości pochwaliła się Joanna Kurowska, która była świadkiem na ich ślubie wraz z Łukaszem Nowickim.

Świadkową byłam u Jacka Kopczyńskiego i Agnieszki (teraz już Kopczyńskiej). Lubię, jak się ludzie kochają, a jak do tego się żenią, to serce moje się raduje (…). Pan młody oświadczył się pięknej pannie młodej w moim domu, pod moim starym dębem. Z tego wnoszę, że mam dobrą rękę. Panna młoda w sukni od Doroty Goldpoint wyglądała zjawiskowo. Suknia z prawdziwej francuskiej koronki i prawdziwych pereł – napisała Kurowska.

Z jej wpisu dowiadujemy się też, że panna młoda rozchorowała się tuż przed ślubem, ale na szczęście dzięki pomocy pani doktor udało się postawić ją na nogi.

Ceremonia była skromna, uczestniczyło w niej wyłącznie grono najbliższych osób. Wesele skończyło się około godziny 22. Chwilę później Jacek Kopczyński otrzymał wiadomość o śmierci swojego ukochanego ojca.

– Ślub wzięliśmy w piątek, natomiast z piątku na sobotę zmarł mój tata. Więc… cóż mam powiedzieć? Uśmiech losu. Tak bywa. Bawiliśmy się na przyjęciu weselnym – skromnym, oczywiście, bo to nie było wielkie wesele. Skończyło się o 22, a tuż po tym dowiedzieliśmy się, że nie wytrzymało mu serce – powiedział poruszony aktor w rozmowie z JastrzabPost.

Była partnerka Kopczyńskiego ostro reaguje na wiadomość o jego ślubie

Wiadomość o ślubie Kopczyńskiego obiegła niemal wszystkie media i nic dziwnego, że dotarła też do jego byłej partnerki Klaudii Kardas. Pisarka w rozmowie z Plotkiem pokusiła się o niewybredny komentarz na temat ślubu byłego partnera.

– Jeżeli mam być szczera, to mało mnie to interesuje, czy Jacek się ożenił, czy nadal jest singlem. Każdy z nas ma już swoje życie. Nie żałuję jego decyzji o naszym rozstaniu, dobrze, że tak się stało, bo faktycznie nie pasowaliśmy do siebie, ani wizualnie, ani z charakteru – powiedziała portalowi.

Kardas podzieliła się też przemyśleniami na temat tego, dlaczego jej związek z Kopczyńskim nie wypalił i wspomniała przy tym o Patrycji Markowskiej.

– Byłam dla niego zbyt szalona, kiedyś nawet usłyszałam ’Już kiedyś miałem taką szaloną Patrycję, kolejnej takiej nie chcę’. I ok, rozumiem to. Jakby nie było, różnica wieku mówi dużo. Nie mnie oceniać, czy pasują do siebie. Niech im się układa, a co z tego wyjdzie, to tylko Jacek wie.

W dalszej części ośmieliła się na bezlitosny przytyk w kierunku Jacka i szczerości jego uczuć.

– Jacek jedno mówi, drugie robi. To, że mówi 'kocham cię’, to nie zawsze oznacza u niego szczerość. Też te słowa nieraz słyszałam i okazały się puste.

Na koniec pytana o to, czego życzy Kopczyńskiemu na nowej drodze życia, również nie gryzła się w język. Zwróciła się też do żony byłego partnera, którą ostrzegła, że będzie jej potrzebna duża cierpliwość do wspólnego życia z aktorem.

– Czego mu życzę? Żeby przy nowej żonie miał, chociaż połowę tego, co miał przy mnie. A jej… cierpliwości. Całe mnóstwo cierpliwości, bo się jej jeszcze wiele razy przy nim przyda – skwitowała bezlitośnie.

Co o tym myślicie? Piszcie w komentarzach pod artykułem.

Zobaczcie niżej zdjęcia ze ślubu Jacka Kopczyńskiego i Agnieszki Kustosz.

Komentarze (0)

Sortuj według

Wszystkie komentarze