Choć 18. jubileuszowa edycja programu „Taniec z gwiazdami” wystartowała dosyć niedawno, a przed nami jeszcze emocje związane z wielkim finałem, to okazuje się, że produkcja show już myśli o kolejnej edycji. Jak donosi jeden portali plotkarskich Edward Miszczak chce, by w tanecznym formacie pojawiła się Helena Englert. Córka znanej aktorskiej pary może liczyć na jedno z najwyższych honorariów w historii programu. Poznajcie szczegóły.
Do mediów już docierają przecieki o planach produkcji „Tańca z gwiazdami” na uczestników 19. edycji programu, choć 18. odsłona dopiero zaczęła się odkręcać. Zdjęcia do programu miałyby wystartować wiosną 2026 roku, a według informacji Super Expressu jedną z pierwszych osób, które zgodziły się wziąć w niej udział, jest Zenek Martyniuk, który podobno miał już podpisać kontrakt ze stacją.
– Za kulisami mówi się, że zgarnie absolutnie rekordową stawkę za swój udział w popularnym show. Produkcja będzie musiała zapłacić mu kilkadziesiąt tysięcy za odcinek, ale są przekonani, że warto – czytamy w tabloidzie.
Helena Englert wystąpi w programie „Taniec z gwiazdami”?
Okazuje się, że kolejną gwiazdą, o którą walczy produkcja jest Helena Englert. Córka aktorskiej pary od dawna jest na ich celowniku, po części też ze względu na słynnych rodziców.
– Podglądała program od kulis, śmiejąc się, że „obwąchuje” teren, bo jest ciekawa, jak to wszystko wygląda w praktyce na żywo. Ona była już brana pod uwagę od dwóch poprzednich edycji, ale zawsze miała już zakontraktowane jakieś projekty aktorskie, które były dla niej priorytetowe i podpisanie z nią umowy przez brak wolnych terminów okazywało się niemożliwe A teraz kalendarz na wiosnę 2026 ma wolny. Edwardowi Miszczakowi bardzo na niej zależy. Możliwe przecież, że dzięki niej udałoby się ściągnąć jej rodziców na widownię czy do tych filmików promocyjnych, które są emitowane przed występami. A może nawet do odcinka rodzinnego? Jej udział stwarza wiele ciekawych rozwiązań. Na pewno by się o tym mówiło – zdradza w rozmowie z Pudelkiem informator z Polsatu.
Co ciekawe, osoba z produkcji zdradziła też, że Helena Englert zaczęła negocjacje od rozmów o kostiumach, w których miałaby występować. Większość celebrytów zaczyna rozmowę od ustalenia honorarium, jednak tak nie było w jej przypadku. Informator wyjawia, że i tak córka aktorskiej pary będzie mogła liczyć na jedno z najwyższych honorariów w historii programu.
– Okazuje się, że ona nie jest pazerna na kasę. Niektórzy zaczynają negocjacje od pieniędzy, ale dla niej widać, to najważniejsze są walory artystyczne. Choć produkcja na wstępie obiecała jej niemało, bo może liczyć na jedno z największych wynagrodzeń w programie, czyli stawkę pomiędzy 15 a 22 tys. złotych za odcinek. Dobre nazwisko i ciekawa osobowość robią swoje – powiedział Pudelkowi.
Co o tym myślicie? Piszcie w komentarzach pod artykułem.
Komentarze (0)