Na topie
REKLAMA 970x250 / 970x90

Dębska kolejny raz PRZYWALA Krawczykowi: „Ego tak duże, że już dawno wyszło z kadru”! Dalej jest jeszcze MOCNIEJ!

REKLAMA In-Article 728x90 / 468x60

Mikołaj Krawczyk „pokusił się” ostatnio o wyjątkowo wredny komentarz w kierunku matki swoich synów Anety Zając. Aktorka nie zamierza komentować jego zaczepek, a w jej obronie stanęła wspólna znajoma Urszula Dębska, która zna się z obojgiem ekspartnerów za sprawą wspólnej pracy przy „Pierwszej miłości”. Serialowa Sabina nie gryzła się w język i kolejny raz ostro przywaliła w Krawczyka. Stwierdziła też, że taka osoba, jak on już dawno powinna być wyrzucona ze środowiska artystycznego. Zobaczcie szczegóły.

Dla tych, którzy nie czują się wtajemniczeni w całą „dramę”, przypominamy, że kilka dni temu Mikołaj w wyjątkowo ordynarny sposób wypowiedział się na temat metamorfozy Anety Zając. Stwierdził m. in. że Aneta nigdy nie będzie jak jego żona Sylwia, czy poprzednia partnerka Agnieszka Włodarczyk. Dodał też, że bardzo dobrze, że Aneta schudła, bo „może w końcu znajdzie sobie jakiegoś faceta i wreszcie się od niego odczepi”.

Urszula Dębska kolejny raz dowala Mikołajowi Krawczykowi

Aneta Zając stwierdziła, że nie zamierza się do tego odnosić, bo zależy jej na tym, żeby jej 14-letni synowie nie czytali takich rzeczy w internecie. Do akcji wkroczyła ich wspólna koleżanka z serialu „Pierwsza Miłość”, Urszula Dębska, która obecnie jest przyjaciółką Anety i stale widuje jej synów, co pozwala wysnuć wniosek, że doskonale zna jej sytuację prywatną o wiele lepiej niż ktokolwiek inny. Serialowa Sabina ośmieliła się na bardzo mocny komentarz na TikToku, w którym ostro wypunktowała Krawczyka.

Teraz Dębska zamieściła jeszcze jeden bardzo ostry komentarz, tym razem na Instagramie. W mocnym stylu przejechała się po Mikołaju Krawczyku.

– Niektórzy myślą, że są główną rolą w swoim życiu, a tak naprawdę grają tylko statystę we własnym ego. Wyobraź sobie być ojcem, który zamiast dawać przykład dzieciom, ćwiczy w nieskończoność rolę „ofiary”, bez scenariusza, ale z wielką pewnością, że to dzieło sztuki. To fascynujące, jak można mylić bycie aktorem z byciem wartościowym człowiekiem. Ego tak duże, że już dawno wyszło z kadru, a empatia… nawet nie przyszła na casting.

To jednak nie koniec jej wypowiedzi. W dalszej jej części zaapelowała, by środowisko artystyczne „podziękowało” aktorowi za współprace.

– Niektórzy nie mają nic mądrego do powiedzenia, ale mówią dużo, bo cisza byłaby zbyt głośnym przypomnieniem, że tak naprawdę nie mają nic do zaoferowania. Temu panu już dawno środowisko powinno podziękować i wręczyć towarzyskie wypowiedzenie  napisała Dębska.

Zgadzacie się z nią? Piszcie, co na ten temat sądzicie w komentarzach pod artykułem!

Komentarze (0)

Sortuj według

Wszystkie komentarze
    REKLAMA Below Article 970x250