Na topie
REKLAMA 970x250 / 970x90

Antoni Pawlicki został rolnikiem! Jeździ ciągnikiem, sprzedaje na bazarku i pracuje w spółdzielni, ale to nie wszystko!

REKLAMA In-Article 728x90 / 468x60

Antoni Pawlicki pojawił się w programie „Dzień dobry TVN” i zaskoczył wielu pokazując, jak wygląda jego odmienione życie. Aktor ma nową pasję, którą jest ekologiczne rolnictwo. Nie da się ukryć, że praca w polu należy raczej do tych jednych z cięższych. W dodatku gwiazdora można też spotkać na bazarku i kupić od niego warzywa. Ale ma jeszcze inne zadania – zaangażował się w pracę mazurskiej spółdzielni rolniczej. Poznajcie szczegóły.

Antoni Pawlicki raczej nie należy do aktorów, którzy mogliby narzekać na brak propozycji zawodowych, bo często grywa w popularnych produkcjach. Do tej pory prowadził spokojne szczęśliwe życie u boki żony Agnieszki Więdłochy i ich dwójki dzieci w mieszkaniu w bloku na warszawskiej Saskiej Kępie. Dlatego wielu zaskoczyć może fakt, że „odnalazł się” właśnie w jednej z małych miejscowości na mazurach i zaczął pracować w rolnictwie, zwłaszcza, że nie jest to lekki kawałek chleba.

Antoni Pawlicki został rolnikiem i jeździ ciągnikiem

Być może to narodziny drugiego dziecka, które były utrzymywane w tajemnicy przed mediami nawet po jego narodzinach, skłoniły aktora do życiowych zmian i zainteresowania uprawą ekologicznych warzyw. Aktor zaangażował się w akcję „Polski talerz przyszłości” i to właśnie z tego powodu ekipa „Dzień dobry TVN” odwiedziła go w jego gospodarstwie. Z programu dowiedzieliśmy się, że zaangażował się także w pracę mazurskiej spółdzielni rolniczej.

 – W spółdzielni mamy różne zadania, dzielimy się pracą. Ja raczej zajmuję się komunikacją, kontaktem z klientem, ale też sam sprzedawałem na bazarkach nasze produkty, nasze warzywa – mówił Pawlicki.

Antoni przyznał, że przez to doświadczenie nabrał szacunku do pracy w rolnictwie i przed kamerami zdradził, czego zdążył się już nauczyć.

– Rolnik rzeczywiście mierzy się z wieloma, wieloma wyzwaniami. Musi być biznesmenem, agronomem. Znać się nie tylko na rolnictwie, ale też na maszynach, na sprzedaży – powiedział dziennikarce.

Aktor zajmuje się też sypaniem oborników, przygotowywaniem ziemi pod uprawy, czy budowaniem rabat. Jego zdaniem to właśnie rolnicy są kluczowymi osobami, które tworzą ten rynek i decydują o tym, jakiej jakości jedzenie będziemy spożywać.

– To my kreujemy ten rynek. Jeśli my, konsumenci, zdecydujemy się kupić od lokalnego rolnika nasze polskie warzywa, to my wesprzemy tę gałąź przemysłu. Dlatego wszystkich namawiam, żeby kupowali sezonowe warzywa.

Co ciekawe, dumny z siebie aktor przyznał, że umie jeździć ciągnikiem i bardzo to lubi. Można pozazdrościć takiego życia? Piszcie w komentarzach pod artykułem.

Komentarze (0)

Sortuj według

Wszystkie komentarze
    REKLAMA Below Article 970x250