Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz już od prawie roku tworzą parę, o której rozpisują się niemal wszystkie media. Już niebawem w ich życiu zajdzie kolejna wielka zmiana. Tancerka jest w trakcie wykańczania domu, w którym ma zamiar zamieszkać razem ze swoimi córkami i Marcinem. Teraz serialowa Bożenka z „Klanu” udzieliła wywiadu, w którym wyjawiła kilka smaczków o swoim związku. Nie da się nie odnieść wrażenia, że wbiła tym lekką szpilę swojemu byłemu mężowi. Przy okazji opowiedziała też o planach na dalsze powiększenie rodziny.Poznajcie szczegóły.
Agnieszka Kaczorowska była ostatnio gościem podcastu „Call me Mommy”, który już zdążył się odbić w mediach dość szerokim echem. Tancerka opowiedziała w nim między innymi o jej wyjątkowo medialnym związku z Rogacewiczem. Przypomnijmy, że w listopadzie Agnieszka oficjalnie już rozwiodła się z Maciejem Pelą, którego poślubiła w 2018 roku. Byli małżonkowie doczekali się dwóch córek: 6-letniej Emilki i 4-letniej Gabrysi.
W rozmowie z prowadzącą podcast Agnieszka przekonywała, że nie wchodziła w nową relację z poziomu lęku. Nie bała się też, jak jej córki zareagują na jej nowego partnera.
– Ja niczego się nie bałam. Oczywiście ciekawiło mnie jak to będzie, kiedy dziewczynki się poznają i tyle. To była chyba bardziej ciekawość. (…) [Marcin – przyp. red.] Jest opiekuńczy, jest bardzo inteligentny, jest bardzo troskliwy. Jest piękny wewnętrznie i zewnętrznie i jest bardzo silny też. Ja uczę się od tych wielu miesięcy być znów kobietą – powiedziała Kaczorowska.
Agnieszka Kaczorowska przy Rogacewiczu znowu czuje się kobietą. Wbiła szpilę byłemu mężowi?
Nie da się nie odnieść wrażenia, że to ostatnie zdanie, w którym serialowa Bożenka przyznaje, że od niedawna uczy się być kobietą, są lekką uszczypliwością (?) wobec byłego męża. Przypomnijmy, że jej były mąż Maciej Pela poświęcił się wychowywaniu córek i to on opiekował się dziećmi, gdy Agnieszka pracowała i załatwiała sprawy życia codziennego. Kaczorowska przyznała, że ma w sobie dużo „męskiej energii”. To dzięki Marcinowi na nowo odkrywa swoją kobiecość. Jego opieka i troska sprawiają, że nie musi już udowadniać, że ze wszystkim da sobie radę sama.
– Mam w sobie też dużo kobiecości i wrażliwości, ale to Marcin mnie tego uczy: „Ej, ja ci wezmę torbę, ja ci otworzę drzwi do samochodu, dobra, ja poprowadzę, ja zapłacę za kolację”. To było dla mnie takie rozkokoszenie się w tej kobiecości. To jest taka moja nowa, no nie wiem, czy już taka dobrze ogarnięta, umiejętność, bo cały czas z tym pracuję, ale jednak coś nowego w moim życiu. Daję się tak otulić, przytulić, i tak, żeby ktoś był nade mną silniejszy – wyznaje Agnieszka Kaczorowska.
Kaczorowska i Rogacewicz już niebawem zamieszkają razem pod jednym dachem w domu, który jest w trakcie prac wykończeniowych. To niewątpliwie wielka zmiana w ich życiu biorąc pod uwagę fakt, że Agnieszka jest mamą dwóch małych dziewczynek. Przypomnijmy, że Marcin również jest ojcem – owocem jego 12-letniego małżeństwa jest czwórka dzieci: trzy córki i mały synek. Nie da się ukryć, że momenty, gdy sześcioro ich dzieci będzie pod jednym dachem, będą sporym wyzwaniem.
Prowadząca spytała Agnieszkę, czy mogłaby zostać mamą trzeciego dziecka. Ta bez chwili wahania odpowiedziała twierdząco. Dziennikarka dopytała, czy już planuje kolejną ciążę.
– Ja kocham być mamą. Ja niczego nie planuję, ja niczego nie oczekuję. Właśnie to jest ta wielka zmiana, która dała mi wolność w życiu. Moja wielka zmiana, która się zadziała we mnie przez ostatnie. No w zasadzie myślę, że już ze dwa lata, ale ten ostatni rok był takim budowaniem siebie na nowo, takim odradzaniem siebie. To jest taka wolność w decydowaniu, co tu i teraz – powiedziała tancerka.
Tancerka podkreśliła, że na ten moment woli nie gdybać i nie planować. Potwierdza jednak, że mogłaby zajść w trzecią ciążę.
– Ja mam swoje marzenia, mam swoje plany, ale ja decyduję o tym, co jest tu i teraz, bo tak naprawdę nie wiesz. Nie wiesz, jaka będzie rzeczywistość, gdzie będziesz. Gdzie będziesz żyć? Z kim będziesz żyć? Wiesz, no chcesz, żeby to było tak i tak, ale nie planuj. Odklej się od planowania. Odpuść planowanie. To jest w ogóle taka absolutnie cudowna rzecz, że ja nie myślę o tym. Pytasz mnie, czy mogłabym? Mogłabym, bo kocham być mamą. Czy planuję, nie planuję i nie wiem. Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, czy chcę. Na ten moment jestem w takim momencie życia, że jestem skoncentrowana na moich dziewczynkach plus swojej pracy zawodowej. Co będzie w przyszłości? Nie wiem – powiedziała Kaczorowska.
Co o tym myślicie? Piszcie w komentarzach pod artykułem.
Komentarze (0)