Na topie
REKLAMA 970x250 / 970x90

Agnieszka Fitkau-Perepeczko wkurzyła się, gdy nazwali ją „gościnią”. Jej słowa wywołały burzę w sieci

REKLAMA In-Article 728x90 / 468x60

Agnieszka Fitkau-Perepeczko codziennie udowadnia nam, że wiek jest tylko stanem umysłu. 83-latka wciąż prowadzi bujne, szalone i wyjątkowo aktywne życie, czym chętnie dzieli się w mediach społecznościowych. Ostatnio też jest bardzo często zapraszana na wywiady i chętnie z tych zaproszeń korzysta. Nie spodobało jej się jednak, że w zapowiedziach nazywają ją „gościnią”. Wpis aktorki wywołał niemałe poruszenie w sieci i burzliwą dyskusję.

83-letnia Agnieszka Fitkau-Perepeczko jest nadzwyczajnie aktywna we wszystkich mediach społecznościowych i nie straszny jej nawet Tik-Tok. Aktorka cieszy się sporą sympatią internautów, którzy chętnie obserwują jej szalone, emeryckie życie. Na co dzień Agnieszka mieszka głównie w Australii, jednak wciąż bardzo często przyjeżdża do Polski. Wdowa po Janosiku jest też ulubienicą stołecznych paparazzi, którzy nie opuszczają jej na krok, gdy tylko ta pojawi się w Warszawie.

Agnieszka podbiła serca widzów rolą „przebojowej Simony”, a w prawdziwym życiu zdaje się być równie pozytywnie zakręcona. Nie raz udowodniła, że nie zamierza w najmniejszym stopniu przejmować się nieprzychylnymi komentarzami i korzystać z życia, jak najmocniej. Ostatnio zmierzyła się nawet z przykrymi komentarzami internautów, którzy zarzucali jej, że nie sprząta grobu swojego męża, przez co popada on w ruinę i jest w opłakanym stanie. W jednej z odpowiedzi na taki zarzut aktorka wrzuciła nawet do sieci zdjęcie znad grobu słynnego Janosika, do którego zapozowała z wyciągniętym środkowym palcem.

Agnieszka Fitkau-Perepeczko wkurzyła się, gdy nazwali ją „gościnią”

Agnieszka Fitkau-Perepeczko jest wyjątkowo energiczną i wesołą osobą, a w ostatnim czasie cieszy się sporą uwagą telewizji śniadaniowych, do których jest bardzo często zapraszana. Aktorce nie spodobało się jednak to, że telewizje śniadaniowe zapowiadają ją jako „gościnię”, a nie jako „gościa” programu. Wystosowała więc do nich apel za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku.

Proszę Państwa z którejkolwiek stacji – nie mówcie do mnie „gościni” – napisała Fitkau-Perepeczko.

Co ciekawe, jej wpis poniósł się wyjątkowo szerokim echem w mediach społecznościowych i zdobył tysiące reakcji i setki komentarzy. Apel aktorki rozpętał wyjątkowo żywą dyskusje wśród internautów. Wielu z nich jest zdania, że wplatanie współczesnych feminatywów brzmi sztucznie i nienaturalnie.

– Gościni, ministra, pedagozka, naukowczyni, itp. to nie żadne feminatywy tylko paskudnie brzmiące nowotwory językowe

– Chociaż Pani nie dała się zwariować.

– Nie znoszę feminatywów, aż mnie otrząsa. Przecież przez te nowomodne( czytaj- głupie) wyrażenia, kobieta nie będzie bardziej kobieca.

– Brawo Pani Agnieszko – to się nazywa asertywność i własne zdanie – czytamy w najpopularniejszych komentarzach.

A Wy, co o tym myślicie? Napiszcie nam pod artykułem.

Komentarze (0)

Sortuj według

Wszystkie komentarze
    REKLAMA Below Article 970x250