Mama Agnieszki Włodarczyk od chwili ślubu z młodszym o ponad 30 lat Naderem znalazła się w centrum zainteresowania mediów. Dziś Anna Stasiukiewicz uciera nosa tym, którzy nie wróżyli przyszłości ich małżeństwu i relacjonuje swoje sielankowe życie u boku dużo młodszego partnera. Po kilku wspólnych latach para nadal nie może się od siebie „odkleić” i publicznie demonstruje swoje czułości. Zobaczcie sami na ich wspólnych zdjęciach. Uroczy widok?
Mama Agnieszki Włodarczyk w listopadzie 2023 roku wzięła ślub z tajemniczym Naderem. Zakochana kobieta bardzo często dzieliła się w mediach społecznościowych romantycznymi kadrami z ukochanym. Na pierwszy rzut oka widać było, że parę dzieli spora różnica wieku. To oczywiście wzbudziło spore kontrowersje i zwróciło uwagę mediów. Plotkarskie portale i tabloidy zaczęły rozpisywać się o tym, że 62-letnia wówczas Anna Stasiukiewicz wyszła za mąż za 30-letniego obcokrajowca.
Ich związek naturalnie wzbudził ciekawość wielu osób, a wokół osoby Nadera narosło wiele plotek i domysłów. Jedną z nich była sensacyjna wiadomość o pochodzeniu męża mamy celebrytki. Część tabloidów donosiła, że to arabski książę. Stasiukiewicz szybko sprostowała tę informację.
– Rozmawiamy po angielsku, a on nie jest Turkiem, jak pisano. Nader urodził się we Włoszech. Księcia bym nie chciała, a i księciunio nie chciałby mnie – powiedziała w rozmowie z ShowNews.pl.
Bliscy nie akceptowali związku Stasiukiewicz z młodym obcokrajowcem?
W mediach co raz pojawiały się kolejne rewelacje o relacji Anny Stasiukiewicz z młodym obcokrajowcem. Według doniesień znajomych najbliższa rodzina była bardzo zaniepokojona tym, w jaki sposób, i jak szybko potoczyła się ta relacja. Para poznała się przez internet i bardzo szybko wzięła ślub.
– Znajomi rodziny uważają, że ani aktorka, ani jej przyrodni brat nie są zachwyceni nieoczekiwanym ślubem mamy. Nie tylko dlatego, że jej świeżo upieczony mąż jest w wieku jej zięcia, ale również z powodu, że dzielą ich także różnice kulturowe. Do tego decyzję o ślubie podjęli po bardzo krótkiej znajomości – czytaliśmy w „Rewii”.
Równolegle „Świat Gwiazd” donosił, że mama Agnieszki Włodarczyk jest wręcz zaślepiona miłością do młodego mężczyzny.
– Jest zakochana po uszy i nie mówi o nikim innym, jak tylko o młodym wybranku. Zakochała się jak nastolatka. Powinniśmy się cieszyć, ale martwimy się o nią – powiedziała portalowi jedna ze znajomych Anny.
Agnieszka Włodarczyk nigdy nie odniosła się do tych rewelacji, czy faktycznie martwi ją szybki ślub mamy. Zasadniczo tylko raz zabrała głos w tej sprawie na swoim Instagramie. Przypomnijmy, że aktorka jest starsza od swojego męża Roberta Karasia o 8 lat. Jedna z internautek napisała jej komentarz o treści: „Mamusia panią przebiła”.
– Oj tak, mamusia idzie na rekord – odpisała Włodarczyk dołączając plączące ze śmiechu emotikony.
Mama Agnieszki Włodarczyk pokazuje w sieci, jak migdali się z mężem
Od początku tego związku mama Agnieszki Włodarczyk musi mierzyć się z dość nieprzychylnymi komentarzami internautów. Wielu z nich wprost pisało, że Nader nie ma wobec niej czystych intencji. Część wróżyła nawet rychłe rozstanie. Anna Stasiukiewicz w odpowiedzi na plotki o kryzysie w jej małżeństwie, dzieli się w sieci wspólnymi zdjęciami i filmikami z mężem.
– A ten film dla złośliwych i wścibskich ludzi… naprawdę muszę go pokazywać, że jest. Nie, nie zostawił mnie. Jakoś nie chce odejść. Może powinnam go zostawić, żeby was zadowolić – napisała z Stasiukiewicz pod jednym z nagrań.
Niedawno para świętowała drugą rocznicę ślubu. 64-latka zamieściła w sieci serię zdjęć, na których migdali się z ukochanym. Przypomniała też, że są już ze sobą trzy lata,
– Lata lecą. To będą już nasze trzecie święta. No ale [Nader] może pracować i w święta i w sylwestra, taka praca – napisała mama Agnieszki Włodarczyk.
Ostatnio pochwaliła się też zdjęciami, na których pokazywała, jak wygląda jej codzienność u boku młodszego ukochanego. Nie obyło się bez czułych gestów, romantycznego spacerka i wspólnych „selfiaczków”. Zobaczcie niżej te fotki. Można pozazdrościć takiego uczucia? Piszcie w komentarzach pod artykułem.













Komentarze (0)